Czy warto uczyć się chińskiego?

czy warto uczyć się chińskiego

Liczba Europejczyków, którzy rozpoczynają naukę języka chińskiego stale rośnie. Niektóre firmy ostrzegają jednak przed tym, aby ich wysiłki nie poszły na marne. Trudność w opanowaniu języka i zaściankowość europejskiego biznesu sprawia, że lepszym wyjściem wydaje się być nauka języków europejskich - nawet jeśli według ekspertów Chiny są obecnie numerem jeden w biznesowej,,emigracji”.

Co na temat nauki języka chińskiego mają do powiedzenia eksperci? Sprawdźcie czytając poniższe wypowiedzi.

,,Niemożliwym jest osiągnięcie płynności w języku mandaryńskim bez spędzenia 3-4 lat na nauce lub w Chinach. Tak więc jedynie w wypadku, gdy wkraczasz w dwudziestkę i chcesz poświęcić na naukę dużą ilość czasu, ma to sens w kontekście dalszego rozwoju kariery” – mówi Alex Berghofen, managing partner w HELEX Asia, azjatyckiej firmie zajmującej się doradztwem w zakresie zarządzania.

Trudność wynika stąd, że standardowy język chiński - mandaryński - korzysta z innego niż łaciński alfabetu, oferującego ponad 2000 znaków. W przeciwieństwie do języków germańskich i łacińskich jest także tonalny, co znaczy, że każda sylaba ma przypisany ton, który znaczy coś innego.

Marco Vicario Ramirez, dyrektor generalny Institutio Iberochino, szkoły języka chińskiego mieszczącej się w czterech hiszpańskich miastach podkreśla, że studenci języka chińskiego najpierw muszą zmierzyć się właśnie z alfabetem.

,,Intonacja każdej sylaby, każdego słowa jest bardzo ważna dla jej znaczenia. W chińskim jest ważniejsza nawet od wymowy” mówi Ramirez. W jego szkole: Institutio Iberochino uczy się obecnie 650 studentów, a najmłodszy z nich ma zaledwie 4 lata.

Około 232 szkół w Niemczech oferowało naukę chińskiego w latach 2010/2011, lecz mimo tego Andreas Laimböck, urodzony w Niemczech właściciel szkoły językowej w Pekinie, mówi, że studentom z Europy brakowało czasu na naukę, potrzebnego do uzyskania postępów w tym języku.

,,Osiem godzin dziennie po prostu nie wystarcza. Uczniowie przybywają do Chin ze średnią zdolnością pisania i bardzo słabą wymową” - mówi Laimböck w raporcie sporządzonym przez Rosetta Stone - właściciela oprogramowania do nauki języków.

Wielu ludzi woli uczyć się w Chinach, aby przyśpieszyć postęp, zwłaszcza, że w przeświadczeniu wielu jest to jeden z najtrudniejszych języków świata. Według oficjalnych danych szacunkowych około 40 milionów obcokrajowców mieszka teraz w Chinach i uczy się języka. Chiński rząd zapowiada, że ta liczba wzrośnie do 100 milionów do roku 2020.

Jednak Simon Bell, który zajmuje się poszukaniem ludzi na wyższe stanowiska za granicą twierdzi, że język chiński bardzo rzadko jest wymagany podczas rekrutacji.

„Jeśli jakaś firma szuka kogoś  na stanowisko w Chinach, z reguły mówi, że umiejętność posługiwania się tym językiem jest mile widziana, ale nie konieczna, tak, aby nie ograniczać bazy potencjalnych aplikantów. Nawet jeśli na konkretne stanowisko potrzebowaliby kogoś z dobrym chińskim, bardzo prawdopodobne jest, że nikogo, by nie znaleźli”.

Bell zaznacza też, że wiele z firm, z którymi współpracował chciało dokonać ekspansji na rynek chiński czy indyjski, ale w obydwu przypadkach, językiem którym się posługiwano pozostawał angielski. Dużo osób w Chinach mówi po angielsku wystarczająco dobrze. Co więcej, Europejczycy nie powinni przyjmować z góry, że znajomość języka otworzy im drzwi do pracy w Azji, szczególnie wtedy, gdy brakuje im doświadczenia w pracy w tym środowisku.

,,Jeśli zamierzasz jednak uczyć się tego języka, polecałbym mandaryński, zwłaszcza gdy chcesz pracować w Szanghaju, Pekinie, czy Kantonie. Mimo tego większość pracodawców szuka rzeczywistego doświadczenia w pracy w Chinach. Tak, wiem, aby dostać pracę, potrzeba doświadczenia, a aby zyskać doświadczenie, potrzebujesz pracy.” mówi Robert Williams, który kieruje Asia Media Search, firmą rekrutacyjną w Azji.

Uczyć się chińskiego czy się nie uczyć?

Aby móc trafnie odpowiedzieć na to pytanie trzeba wziąć pod uwagę szereg czynników. Jeśli jesteś na początku swojej ścieżki kariery zawodowej i możesz poświęcić wystarczającą ilość czasu - jak najbardziej. W innych przypadkach bardziej opłacalne jest doszlifowanie angielskiego lub nauka innych języków europejskich. Szczególnie dziś języki, które warto znać to niemiecki, hiszpański, szwedzki i norweski. Warto wspomnieć jednak o prywatnych korzyściach wynikających z nauki chińskiego, a są to: satysfakcja i wielki podziw. W końcu ile osób, które znasz opanowało ten trudny język?

Źródło: http://www.cnbc.com/id/100798241