Dlaczego rano wstajesz z łóżka?

Odpowiedź na to pytanie sporo mówi o naszym nastawieniu do życia i często skłania do refleksji. Z różnorodnych odpowiedzi obserwuję trzy główne podejścia. Jakie?

 

Wstaję, bo muszę

- „Wstaję, bo muszę psa wyprowadzić”
- „Jak nie wstanę, to się spóźnię to pracy”
- „Dzieciom śniadanie muszę zrobić i je obudzić, bo same do szkoły nie wstaną”

Brzmi znajomo? „Wstaję, bo MUSZĘ”. Jakże często to właśnie słowo jest porannym motywatorem. Dobrym? Zależy jak na to spojrzeć. Często jest z pewnością motywatorem skutecznym, ponieważ człowiek faktycznie wstaje. W jakim jest nastroju? O porannych nastrojach długo by dyskutować. Jedno wiem na pewno, jakoś trudno mi sobie wyobrazić szczery promienny uśmiech i jednoczesne wypowiedzenie słów „muszę wstać”. Chcesz sprawdzić? Uśmiechnij się i powiedz te dwa słowa. Coś tu nie pasuje, prawda?

Jest coś jeszcze. Złość i bunt. Jeśli przez długi czas wciąż jest poranne „muszę”, może kiedyś nadejść taki poranek, gdy górę weźmie złość i bunt. „Nie wstaję”, „myślcie o mnie co chcecie, mam dosyć, ja ciągle...” po czym może nastąpić długa litania wyrzutów, zarzutów, żalu i złości na cały świat. A jeśli w pobliżu akurat jest mąż, dziecko lub inny domownik, jest „szansa”, że spłynie na niego złość kumulowana od tygodni, miesięcy, a nawet lat.

Stop. Przecież można inaczej.

 

„Wstaję, bo chcę”

Jak to się dzieje, że niektórzy rano wstają, bo CHCĄ?

- „Wstaję, bo takie piękne słońce już świeci”
- „Już się wyspałem, a przede mną nowy dzień”
- „Zaraz zjemy razem pyszne śniadanko”

Dla niektórych to normalne i oczywiste. Wstają z własnego wyboru, nie czują się przymuszani. Dla osób, dla których takie podejście wcale nie jest oczywiste, mam dobrą wiadomość. Tego się można nauczyć!

Główna kwestia polega na tym, aby sobie uświadomić jak się czujesz rano z podejściem „muszę”. Jeśli niezbyt dobrze i chcesz czuć się lepiej, masz do wyboru kilka opcji:

1. Zastanów się co ciekawego / dobrego / pozytywnego Cię dziś czeka. Wystarczy, że znajdziesz JEDEN taki pozytywny element nadchodzącego dnia. Dla Ani to może być spotkanie z przyjaciółką, dla Zenka wyjazd za miasto, dla Karoliny perspektywa dodatkowej godziny dla siebie rano. A dla Ciebie? Co dobrego Cię dziś czeka?

2. Transformowanie hasła „muszę”.

Przykłady?

Wcześniej: „Muszę wstać, żeby zrobić rodzinie śniadanie
CO MOŻE BYĆ W TYM POZYTYWNEGO?
Po zmianie:
- „Lubię patrzeć jak im smakuje to, co przygotowałam
-„Dobrze rana zjeść razem

Przed zmianą: „Muszę wyprowadzić psa”
Po zmianie: „Mój ukochany piesek na mnie czeka”, „Odwdzięczy się radością na mój widok”, ...

3. Uświadomienie sobie, że jednak MASZ WYBÓR. Nawet gdy twierdzisz „muszę”, sprawdź czy to jest na pewno prawda. Gdy dzwoni budzik, możesz go wyłączyć, możesz zostawić aż się wydzwoni, możesz wstać, możesz usiąść, możesz nadal leżeć, możesz przekręcić się na drugi bok i nadal spać, możesz przestawić budzik, aby zadzwonił za 10 minut, możesz...

Co to oznacza? To oznacza, że nie musisz, ponieważ masz co najmniej dwie opcje do wyboru. To oznacza również, że jeśli wstajesz, to tak naprawdę dokonałeś wyboru, że chcesz wstać, nawet jeśli nie zawsze dokładnie uświadamiasz sobie dlaczego.

 

„Po prostu wstaję”

Na koniec chciałabym wspomnieć o jeszcze innym podejściu do wstawania. Ani „muszę”, ani „chcę”. Za to „PO PROSTU WSTAJĘ”. Nie zastanawiam się na tym, wstaję i tyle.

- „Budzik dzwoni i wstaję
- „Nie zastanawiam się

Takie podejście mogę polecić zwłaszcza osobom, które obecnie wstają „bo muszą”, ale nie dowierzają jeszcze jak można przetransformować „muszę” na „chcę” . To podejście jest neutralne, sprowadzone do automatyzmu. Jednym słowem nawyk. Umysł świadomy nie jest zaangażowany.

Aby się nauczyć nowego nawyku, zwykle wystarcza trzy do czterech tygodni codziennego powtarzania danej czynności w określony sposób. Na przykład jesteśmy w stanie wyrobić odruch wyłączania budzika, siadania na łóżku i wstawania. Czynności mogą być inne, aby powstał nawyk, ale co najmniej jeden element musi być taki sam, powtarzalny i przez pierwsze 3 tygodnie wykonywany codziennie. Osoby, które mają wyrobiony swój indywidualny poranny nawyk, zwykle są zaskoczone moim pytaniem „dlaczego rano wstajesz z łóżka?”

A Ty wstajesz rano dlatego, że „musisz”, „chcesz”, czy „po prostu wstajesz”?

Kategoria rozwój: