Asertywność- czym jest i czym na pewno nie jest, kiedy warto być asertywnym i co to oznacza w życiu codziennym?
Asertywność kojarzy się z brakiem pokory, zaprzeczeniem empatii, nieprzejednaniem a często z konfliktowością. W łagodniejszej wersji bywa rozumiana jako umiejętnmość "stawiania na swoim" i mówienia "nie".
Słyszałam również opinie, że to ładne określenie dotyczące ludzi sfrustrowanych, konfliktowych, którzy zawsze muszą mieć rację. Tymczasem asertywność nie ma nic wspólnego z bezrefleksyjnym odmawianiem. Nie jest to cecha ludzi nieprzejednanych i niekompromisowych. Wręcz przeciwnie. Dla mnie asertywność to odwaga wyrażania własnego zdania w sposób nieraniący drugiego człowieka. Jeśli wziąć pod uwagę taką swobodę wypowiadania swojej opinii, nawet gdy jest ona "pod prąd", brak lęku przed szczerością, brak konieczności ucieczki przed trudnymi tematami przy jednoczesnym zachowaniu szacunku i zrozumienia dla swojego rozmówcy to można pokusić się o stwierdzenie, że asertywni ludzie to ludzie spokojni, niesfrustrowani i również lubiani!
Przyjrzyjmy się naukowej definicji tego słowa:
"Asertywność to posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw w granicach nienaruszających praw i psychicznego terytorium innych osób oraz własnych, bez zachowań agresywnych, a także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych." (Maria Król-Fijewska: Trening asertywności. Wyd. 1. Warszawa: Instytut Psychologii Zdrowia i Trzeźwości, Polskie Towarzystwo Psychologiczne, 1993)
Co jednak asertywność oznacza w praktyce?
„Nie znam klucza do sukcesu, ale kluczem do porażki jest próbowanie zadowolenia wszystki wokół.” - Bill Cosby.
Amerykański komik zawarł w tych kilku słowach podstawę asertywności. Z przekonania, że nie możemy zadowolić wszystkich wyrasta asertywna postawa. W tej chwili łatwo jednak pomylić asertywność z egoizmem. Czy młodzieńczy bunt jest po prostu przejawem rodzącem się asertywności? A koleżanka odmawiająca pożyczenia płyty? Kiedy możemy mówić o asertywności?
Przede wszystkim asertywna odmowa powinna mieć swoje realne uzasadnienie (co nie oznacza, że zawsze musi być argumentowana i tłumaczona politycznie poprawnymi wymówkami). Zachowanie asertywne musi być również zgodne z normami społecznymi. W pierwszej sytuacji nie mamy zatem do czynienia z asertywnością, a z przejawem usamodzielniania się społecznego. Odmawianiem dla samej zasady nie jest manifestem niezależności. Druga sytuacja jest już nieco bardziej skomplikowana. Wszystko tu bowiem zależy od przyczyny takiej odmowy. Być może koleżanka zaplanowała sobie właśnie tego dnia wieczór z książką przy nagraniach z jej ulubionej płyty - ma prawo odmówić, może przecież zaproponować pożyczenie kolejnego dnia. Asertywność zawiera w sobie bowiem odpowiednią dawkę zdrowego egoizmu, która chroni nas przed frustracją, żalem, wewnętrznym rozdarciem a na gruncie zawodowym w dalszej perspektywie również przed wypaleniem zawodowym.
Bycie asertywnym wiąże się również z akceptacją siebie i swoich potrzeb - w tym również umiejętnością przyjmowania komplementów. Jedna z internautek pisze: "poprostu bałam sie odmówić, czysty strach. Kiedy wreszcie zrozumiałam, że tylko i wyłącznie akceptacja siebie, nauczenie się pewności siebie, szanowanie swoich potrzeb, posiadanie swojej dumy jest tym kluczem, wszystko się zmieniło." Ktoś inny napisał, że asrtywność to dobry nawyk, który przychodzi na pewnym etapie budowania pewności siebie. Każdy z nas może mieć własną definicję asertywności. Ważne by asertywność była nie tylko modnym hasłem, ale przede wszystkim regularnie stosowaną umiejętnością w komunikacji interpersonalnej, która staje się w obecnych czasach również kompetencją pożądaną przez pracodawców. Jak rekruterzy sprawdzają tą umiejętność podczas rekrutacji? Co może spowodować brak asertywności w pracy? Asertywność w pracy i asertywność biznesowa to jednak temat tak obszerny, że zasługuje na odrębny artykuł, gdzie znajdą się odpowiedzi na te oraz inne pytania.
Komentuj przez Facebooka