Jak zmotywować się do działania?

Jak zmotywować się do działania?

Słowo „motywacja” robi w ostatnim czasie ogromną karierę. Odmieniane przez wszystkie przypadki jest na ustach działów personalnych, menedżerów, pracowników… Zaczyna również być powoli zauważalne w szeroko pojętej strefie edukacji, a także w urzędniczej machinie… czyli tam, gdzie przeciętny obywatel nie śnił o jakiejkolwiek szansie na  zmianę. A jednak.

Cóż tak odmieniło nasze podejście do motywacji?

Instynkt. Instynkt, który ma jedno zadanie: masz przetrwać!

Jesteśmy gatunkiem, który przerwał dzięki bardzo silnemu instynktowi samozachowawczemu, a co za tym idzie umiejętności adaptowania się do szybko zmieniających się warunków, w jakich przyszło nam żyć, funkcjonować. Nawet jeśli nie jesteśmy do czegoś przekonani, to na hasło: masz przetrwać, włączamy szósty bieg, szósty zmysł i szukamy możliwości. Nawet jeśli wcześniej  lenistwo, czy też pospolity brak decyzji, wygodnictwo, ciepły status quo skutecznie powstrzymywał nas od wysiłku, to migająca czerwona żarówka „masz przetrwać” wyciska z nas serię rozwiązań możliwych do zrealizowania od zaraz.

Cóż tak nas zmobilizowało?

Kryzys, kurczący się rynek pracy, wszechobecne kredyty… Lista jest długa i podejrzewam, ze każdy  z nas mógłby dopisać argument, który nie pozwoli siedzieć bezczynnie, albo pozostawać na tym co było i jest. Natura jest bardziej przewidywalna niż nam się wydaje, w końcu  „O ROZWOJU I NAUCE MOŻNA MÓWIĆ  TYLKO WTEDY, GDY LUDZIE PRZEKRACZAJĄ SWOJE GRANICE.” Dzięki temu nie mieszamy dalej w jaskiniach, a tygrys szablozębny nie czai się za drzewem. Nic tak nie mobilizuje jak chęć przeżycia, przetrwania.

Czy musimy czekać aż zapali się lampka?

Oczywiście że nie, są w śród nas jednostki i na szczęcie nie jest ich mało, które wyprzedzają swoim myśleniem i działaniem. Nie potrzebują one odczuwać „czerwonej lampki: masz przetrwać”, aby wprowadzać się w stan aktywności zwanej motywacją. Do działania, podejmowania wyzwań ciągnie ich przyjemność z podejmowania aktywności. Stan ten podtrzymuje rozbudzona ciekawość, która pozwala na szukanie rozwiązań oraz pomaga doprowadzić wyznaczone działanie do końca. To pionierzy, którzy szukają, pytają, odkrywają, dociekają, podważają po to by dotrzeć do celu, który sobie wyznaczyli.

Dlaczego są w mniejszości?

Nasz system edukacji skutecznie zatrzymuje kreatywność, logiczne myślenie, wychodzenie z utartych schematów myślenia. Klasyczne pytanie: co autor miał na myśli pisząc…, jest przykładem wymienionych działań. Jedyna prawdziwa odpowiedź to ta, którą ma na myśli nauczyciel. Podporządkowanie się jest nagradzane uznaniem autorytetu, od którego uczeń jest zależny. Potem ten sam model zachowań młody, czy też dojrzały już człowiek powtarza w życiu dorosłym, zawodowym… Chcąc to odreagować, często jako menedżer uważa, że jedynym skutecznym stylem zarządzania jest styl dyrektywny, czyli pospolity kij.

I co dalej?

Każdy z nas ma swój sposób motywowania się. Dla jednych to będzie uciekanie przed przykrymi konsekwencjami dla innych szukanie przyjemności w działaniu. Każdy sposób jest dobry, ponieważ aktywuje, pobudza, utrzymuje stan gotowości do realizacji podejmowanych działań. Jeśli zdamy sobie z tego sprawę wystarczająco wcześnie, mamy szansę rozumieć więcej i efektywniej. Dzięki temu możemy swoje działania przekuć na wymierny, satysfakcjonujący nas wynik.

Wybierz sposób, który pozwoli Ci dojść do celu.

autor: Marzena Krzewińska Inspirujący Partner

 

 

 

Kategoria rozwój: