Co roku obowiązkowego egzaminu maturalnego z matematyki nie zdaje 10-15% uczniów. A nawet ci, którzy sobie radzą z testami sprawdzającymi, bardzo często przyznają, że przedmioty ścisłe nie należą do ich ulubionych. Według badań przeprowadzonych niedawno w polskich szkołach, za matematyką nie przepada aż 80% młodzieży. Uczniowie przyznają wręcz, że boją się tego przedmiotu. Dlaczego matematyka, która towarzyszy człowiekowi przez całe życia, wywołuje aż tyle negatywnych emocji? Odpowiedzi należy szukać w sposobie nauczania tego przedmiotu. Do nauk ścisłych należy bowiem zachęcać od wczesnego dzieciństwa. I czynić to umiejętnie.
Nauka z uwzględnieniem wieku
Najczęstszym błędem popełnianym przez rodziców i pedagogów jest zmuszanie kilkuletniego malucha do nauki liczenia. Tymczasem z badań psychologów dziecięcych wynika, że jedną z przyczyn niepowodzeń w nauce matematyki jest brak dojrzałości do niej. I nie chodzi tu wcale o wiek, tylko o podejście malucha do sytuacji trudnych, będących nieodłączną częścią nauki, o osiągnięcie określonego poziomu rozumowania i świadomości, w jaki sposób należy liczyć przedmioty i do czego jest niezbędna ta umiejętność. Dlatego maluchy w wieku przedszkolnym warto aktywizować do nauki, ale robić to w sposób naturalny, niewymuszony. Na przykład, podczas czytania bajki rodzice mogą pokazywać na palcach liczby albo wspólnie z dzieckiem liczyć zwierzęta na obrazku. Na spacerze – odczytywać numerację domów albo wymieniać, ile osób czeka na przystanku. A podczas wspólnego gotowania odmierzać składniki, liczyć pierogi lub naleśniki. Życie codzienne w ogóle jest bardzo pomocne w stawianiu pierwszych kroków w matematyce.
Nauka poprzez zabawę
Nic tak nie motywuje dziecka do nauki jak zabawa. Nie bez powodu maluchom polecane są klocki. Układanie barwnych elementów, dopasowywanie ich do siebie, tworzenie zwartek konstrukcji – to wszystko pomaga rozwijać logiczne myślenie, wyobraźnię przestrzenną, zdolność abstrakcyjnego pojmowania, co w przyszłości z pewnością zaowocuje lepszymi wynikami w edukacji matematycznej. Odrobinę starsze dzieci łatwo da się zainteresować grami planszowymi. Oprócz zabawy dostarczą one sporą dawkę ćwiczeń matematycznych: każdy rzut kostką i przesuwanie pionków skłoni dziecko do liczenia. Wspólnie można też spróbować stworzyć własną rodzinną grę. Planszową, ale niekoniecznie. Współcześnie najmłodsi bardzo sobie cenią gadżety elektroniczne. A wśród aplikacji na telefon sporo jest edukacyjnych propozycji. Warto zainstalować takie, które pomogą dziecku w zgłębianiu nauk ścisłych. Sporo wiedzy można znaleźć też w internecie: gry matematyczne online, blogi naukowe dla dzieci, łamigłówki i sudoku do pobrania. Oswajanie dziecka z matematyką od najmłodszych lat przekona go, że nauka nie jest straszna, a matematyki nie należy się bać.
Systematyczna nauka
Inną przyczyną kłopotów dzieci z matematyką jest charakter samego przedmiotu, który wymaga systematyczności. Uważa się, że im więcej informacji opuści pierwszoklasista, tym większe trudności z lekcjami będzie miał maturzysta. Dlatego na pytanie jak uczyć się matematyki, należy odpowiedzieć: konsekwentnie. Każda luka w wiedzy zmniejsza szanse na opanowanie przedmiotu.
Często brak systematyczności uczniów jest konsekwencją nieumiejętnie prowadzonych lekcji matematyki w szkole. Dzieci i nastolatkowie skarżą się na encyklopedyczny charakter prezentowanej przez nauczyciela wiedzy, brak z jego strony zachęty do czynnego udziału w zajęciach i stosowanie kar za nieopanowanie materiału. W takiej sytuacji najlepszym wyjściem dla rodziców jest zaproponowanie dziecku alternatywnej nauki. Bardzo często się zdarza, że młodzież, która wcześniej stroniła od nauk ścisłych, dzięki uczestnictwu w kółkach matematycznych odkryła swój talent i zamiłowanie do królowej nauk.
Granty i programy
Młodzieży, która przejawia szczególne zainteresowanie matematyką rozwijać swój talent pomagają przeróżne programy edukacyjne, granty oferowane przez organizacje i fundacje. Jednym z takich programów jest mPotęga (http://mpotega.pl/o-programie). Wspiera on kształcenie zainteresowanych nauką ścisłą dzieci i młodzieży z różnych środowisk, finansując ciekawe pomysły społeczników i autorskie projekty matematyczne nauczycieli. Szkoły, uczelnie, organizacje pozarządowe, biblioteki i grupy nieformalne, które będą chciały przełamać rutynę w lekcjach matematyki i zaproponują atrakcyjny scenariusz zajęć, mają szansę na stypendium z programu mPotęga.