Rozważasz udział w programie wymiany studenckiej? Zastanawiasz się czy jest to inwestycja warta twojego czasu i pieniędzy? Poznaj 10 powodów, dla których tysiące studentów (i osób pracujących), zdecydowało się na edukację w obcym dla nich kraju.
Rozważasz udział w programie wymiany studenckiej? Zastanawiasz się czy jest to inwestycja warta twojego czasu i pieniędzy? Poznaj 10 powodów, dla których tysiące studentów (i osób pracujących), zdecydowało się na edukację w obcym dla nich kraju.
Globalizacja ma szansę stać się bardziej widoczna na gruncie Polskiej edukacji wyższej. Już niedługo w murach naszych uczelni widok studentów z Azji nie będzie nikogo dziwił. Globalne wykształcenie do szansa dla wielu i korzyści finansowe dla uczelni. Najlepszym przykładem takich rozwiązań są Brytyjskie uczelnie rekrutujące zagranicznych studentów od wielu lat z dużym powodzeniem. Czy Polska ma szansę dorównać Wielkiej Brytanii?
Filmy dokumentalne dotyczące edukacji w Azji, zawsze wzbudzały sporo kontrowersji. Pod główną wątpliwość Europejczycy zwykli poddawać ilość czasu, jaką przeciętny Azjata musi poświęcać kształceniu się. Pogłoski o tym, że uczniowie mają obowiązek przebywania na terenie szkoły od świtu do nocy, przynajmniej w przypadku prowincji Liaoning (pn-wsch część Chin), okazują się prawdziwe.
Powszechnie uznaje się, że możliwości wzrostu gospodarczego Europy są bezpośrednio związane z poziomem wiedzy i przedsiębiorczości pracowników. Od „pracowników wiedzy przyszłości” oczekuje się, że posiądą wysoki poziom ogólnego i specjalistycznego wykształcenia. Umiejętność dostosowania się do zmian poprzez uczenie się przez całe życie umożliwi im zdobycie i utrzymanie różnych rodzajów pracy i poprawi ich pozycję w społeczeństwie.
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że rok 2009 nie jest najlepszym czasem na szukanie pracy. W firmach nierzadko dochodzi do zwolnień, co skutkuje tym, że nawet osoby z pewnymi posadami i doświadczeniem martwią się o jutro. I chociaż coraz częściej mówi się o zwiastunach końca kryzysu, to zapewne jeszcze trochę minie, zanim sytuacja na rynku pracy powróci do stanu sprzed roku 2008.